środa, 15 maja 2013

Prolog

   W ciemnym zaułku na obrzeżach Londynu rozległ się donośny trzask. Kobieta ubrana w dość niecodzienny strój szybko przemknęła obok kontenerów na śmieci. Starała się poruszać jak najciszej, by nikt nie zwrócił na nią uwagi. W rękach trzymała nieduży przedmiot owinięty w ręcznik. Nagle stanęła i rozejrzała się dookoła, jakby wydawało jej się, że ktoś ją śledzi. Z tylnej kieszeni szaty wyciągnęła cienki, podłużny przedmiot. Ostatni raz spojrzała za siebie i ponownie ruszyła w drogę.
   Po chwili znajdowała się już w niewielkim lasku, tuż obok małego domku. Przykucnęła na ziemi i położyła zawiniątko pod drzewem. Spod miękkiego, błękitnego materiału wychyliły się dwie maleńkie rączki i spróbowały chwycić kobietę za palce. Czarownica błyskawicznie cofnęła rękę, jakby bała się ich dotyku. Czarne, błyszczące oczy, otulone wachlarzem długich rzęs, wpatrywały się w matkę ze zdziwieniem. Kobieta odwróciła wzrok, nie chcąc patrzeć na niemowlaka. Wtem usłyszała szelest dochodzący z krzaków. Ostrożnie podeszła do rośliny, celując w nią różdżką. Szybkim, zdecydowanym ruchem odgarnęła liście i spojrzała na królika zajadającego jakiś korzonek. Mruknęła coś pod nosem i skierowała się wgłąb lasu, oddalając się od domku. Dziecko zaczęło głośno gaworzyć, jakby chciało zawołać matkę. Czarownica rzuciła w stronę malucha przeszywające spojrzenie. Mocnymi krokami zbliżyła się do niemowlaka i pochyliła się nad nim.
- Chcesz wzbudzić we mnie poczucie winy? - zapytała cicho, wpatrując się uparcie w oczy dziecka.
Maluch wybełkotał coś radośnie, jakby chciał potwierdzić jej słowa. Ponownie spróbował złapać matkę za rękę, lecz znów musiał się obejść smakiem. Kobieta poderwała się jak oparzona i odsunęła się na kilka metrów. Spojrzała w niebo i skrzywiła się. Za kilka godzin zacznie świtać, a ona musi załatwić jeszcze parę spraw. Zerknęła ostatni raz na dziecko, które spoglądało na nią szeroko otwartymi oczami.
- Ja nie znam litości - rzekła oschle i deportowała się z charakterystycznym hukiem.
Niemowlak jeszcze przez chwilę próbował dostrzec matkę, lecz w końcu pogodził się z tym, że po prostu zniknęła. Zamknął oczy i pogrążył się w głębokim śnie.


♥♥♥

Prolog, jak prolog. Krótki, mało treściwy i zazwyczaj nudny :3
Mam tylko nadzieję, że was nie zniechęcę do czytania moich wypocin :d
W sumie to tyle :D 
Będę wdzięczna za każde wskazówki, porady, czy choćby krytykę.
Ale bez hejtu ;_;
 


12 komentarzy:

  1. Super! :D
    No to tak.
    Jestem bardzo ciekawa kim była ta wyrodna matka :P
    Nie wiem czemu ale mam wrażenie, że to Bellatrix wiesz? xD
    No i cóż ... NIEDOBRA! Jak można własne niemowlę zostawić pod drzwiami? -.- Bebok x3
    Nie zauważyłam żadnych błędów ;) Duży plus ;P
    No i cóż, prolog rzeczywiście krótki, ale taki powinien być.
    Nudny? Nie, nie sądze :3
    Bardzo mnie zaciekawił, więc albo ze mną coś nie tak, albo to ty zbyt surowo się oceniasz :P
    No i cóż.
    Obserwuję ;)
    Informuj mnie o nn u mnie w zakładce Spam ;)

    hogwart-moimi-oczami.blogspot.com

    Pozdrawiam,
    Stacy Malfoy
    xxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :>
      Się okaże kim jest, na razie nie chcę tego zdradzać xd
      Naprawdę żadnych błędów? Może dlatego, że jest krótki :p Zazwyczaj robię sporo powtórzeń :c
      Dziękuję za obserwowanie <3
      Miło mi, będę informować :3

      Pozdrawiam,
      Bella ♥

      Usuń
  2. Hej :)
    Dziękuje za komentarz u mnie i że obserwujesz :) Oczywiście będę informować. :)

    Co do prologu to tak:
    Nie jest nudny, a nawet wręcz przeciwnie.
    Ta matka to Bellatrix tak? Zgadłam? Bo takie odnoszę wrażenie.
    Ciekawa jestem jak ta historia się dalej potoczy...
    Jak na razie, to dodaje do obserwowanych i czekam na rozdział pierwszy :D
    Serdecznie pozdrawiam
    Cruciatrus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co i bardzo dziękuję <3
      A ja odniosłam wrażenie, że trochę nudny to on jest ;x
      Co wy macie z tą Bellatrix? xd
      Dziękuję jeszcze raz :3

      Pozdrawiam,
      Bella ♥

      Usuń
    2. Wiesz, Bellatrix jest złą postacią i pasuje do niej takie pozostawienie dziecka. A skoro napisałaś, że wplączesz ją w historię, to ona pierwsza przychodzi na myśl :)
      Nie jest nudny!
      Jeszcze raz pozdrawiam ;)
      Cruciatrus

      Usuń
    3. Aha, ok xd
      To ja też jeszcze raz pozdrawiam :D
      Bella ♥

      Usuń
  3. Heej^^
    Trafiłam na Twój blog przez przypadek i baardzo się cieszę^^
    Ja nie wiem czemu, może to moja obsesja xD albo intuicja podpowiada mi, że ta mama to Bella! :D
    Prolog bardzo wciągający *u* pochłonęłam go oczami normalnie <3
    Bardzo mnie ciekawi kim jest to dziecko. To pewnie będzie główna bohaterka, tak? :3
    Coś czuję, że Twoja historia będzie bardzo intrygująca i wciągająca ;D
    Od razu zaobserwowałam, bo blog mimo, że dopiero zaczynasz jest genialny <3
    Nie mogę się doczekać 1 rozdziału, fajnie by było gdybyś poinformowała mnie o nim na moim blogu, oczywiście jeśli masz czas :)
    Też nie znalazłam żadnych błędów ( u mnie na pewno pełno znajdziesz xdd)
    Widzę, że też uwielbiasz Bellę :D
    Pozdrawiam i życzę weny do pierwszego rozdziału :))
    Bella Lestrange


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :D
      Następna się znalazła ;_; Czemu tak sądzicie? Dlatego, że napisałam, że lubię Bellatrix? :d
      Dziękuję <3
      Oczywiście, poinformuję ^^
      Naprawdę żadnych? Normalnie szok :o Nie spodziewałam się xd
      Tak, uwielbiam ♥
      Dziękuję i pozdrawiam,
      Bella ♥

      Usuń
  4. Witaj :)
    Przywiódł mnie tutaj Twój komentarz na którymś z blogów i bardzo się z tego cieszę :)
    Ja tak jak komentatorki wyżej najpierw pomyślałam ,że to Bella ,bo ten maluch ma czarne oczy :) ale zostawmy to.
    Prolog bardzo intrygujący ,jestem zaciekawiona :) możesz być pewna ,że mi sporo trzeba ,żeby nie coś zaciekawiło.
    Podczas czytania nie zwracam uwago na błędy tylko pochłaniam wszystko jak najszybciej ,ale później jak na spokojnie sprawdzałam to nie znalazłam żadnego :) no chyba ,że jestem ślepa ;)
    Już teraz dodaję Cię do obserwowanych ;)
    Pozdrawiam
    Lightning

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :>
      Kurde, no ja nie mogę z tą Bellą xd
      Dziękuję, dziękuję ^^
      Być może błędów nie ma, bo prolog jest krótki :P
      Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam,
      Bella ♥

      Usuń
  5. Hej :D
    Po pierwsze - wow... Żeby tak zaciekawić już w prologu? :o Jezu dziewczyno zostań pisarką xd

    Moje punkciki <3
    1)"Z tylnej kieszeni szaty wyciągnęła cienki, podłużny przedmiot." - Na początku pomyślałam, że długopis, ale potem się ogarnęłam xD
    2)A ja jestem oryginalna i uważam, że matką nie jest Bellatriks. Tak po prostu. ^^
    3)Klulik :3 Klulik :3 Smacznego korzonka ^^ (Co się ze mną dzieje? o.O Zaczynam się bać... xd)
    4)Kurde, chciałam być oryginalna, ale naprawdę idealnie do Belli pasuje ;_; Jeśli to ona, a ty po prostu nie chcesz nam tego na razie ujawnić, to wiedz, że świetnie się w nią wczułaś :3 A jeśli nie, to i tak super xD
    5)Zgaduję, że niemowlak to główna bohaterka? :D (Afrykę odkryłam, wiem xD)
    6)Nudny? Nudny? NUDNY? TY MNIE CHYBA CHCESZ W DEPRESJĘ WCIĄGNĄĆ ;_;
    7)Bez hejtu? :D Mi czasem niechcący wychodzi ironiczno-nieśmieszny, przypadkowy hejt xD
    8)Nie ma błędów żadnych, ale po co ja to piszę, skoro się nie znam? :P

    Czekam na następny rozdział i jeśli możesz - informuj mnie :D
    Pozdrawiam,
    Aga ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej =D
      Pisarką? Przeczytałaś jedynie marny, krótki prolog ;d

      1.Hahahah :D Nie no, nie mogę :D Ty to dobra jesteś xd
      2.Dziękuję ^^
      3.Hyhyh :D Nie martw się, przejdzie ci xd (chyba :P)
      4.Aha, ok xd Dobrze wiedzieć.
      5.Afrykę? Hah :D Zgadłaś, zgadłaś ^^
      6.Nie, nie chcę :c Przepraszam cię :c
      7.Jeśli uważasz, że jesteś nieśmieszna to się mylisz xD Naprawdę :D
      8.Oj tam, oj tam :P

      Oczywiście, będę informować :>
      Pozdrawiam,
      Bella ♥

      Usuń